Dramat zwierząt w Olkuszu
14 sierpień 2005, godz. 19:30 (ze strony www.ilkus.pl)
Olkuskie schronisko pozornie robi dobre wrażenie - kolorowe kojce, budy dla psów, oddzielnie suki i psy, małe i duże psy osobno, koty maja też swój wybieg. Tabliczki informacyjne - kwarantanna, zwierzęta chore. Część psów na zewnątrz na łańcuchach i wbrew pozorom w gorszych warunkach, ale te łańcuchy ratuja im życie, gdyż nie mają bezpośredniego kontaktu między sobą, jak i z tą niekolorową rzeczywistością, w kolorowym schronisku. Jak zaczniemy przyglądać sie zwierzętom przebywającym w poszczególnych boksach czar pryska. Widzimy jeden wielki dramat zwierząt.
Psy i koty chore, ranne, bez pomocy weterynaryjnej, umierają w cierpieniach. Psy chore na nosówkę, nużycę, choroby skory, koty – katar koci. Ranny kot zabrany już stamtąd z połamanym kręgosłupem, cierpiący, był bez pomocy lekarskiej. Czekano aż lekarz się zjawi za parę dni! Został zabrany przez wolontariuszy, w prywatnej klinice zdiagnozowany, bez szans na przeżycie, humanitarnie uśpiony. Jak również pięć psów zostało już zabranych - są leczone, na nosówkę - czy się uda uratować, nie wiadomo. Jeden szczeniak już zmarł. W piątek została do Krakowa zabrana rottwailerka, w fatalnym stanie, oczy i nos jedna ropa, wniesiona na rękach do kliniki, nie miała siły już iść. Rottwailer, który zdrowy waży ok. 60 kg - ona waży 28 kg! Natychmiast poddano ją intensywnej hospitalizacji. Dodatkowo ma wielki guz, którego trudno jest nie zauważyć mając kontakt z psem.
Aby tego cierpienia było mało, z kotami był trzymany lis - dziki! Od czwartku lisa nie ma, co z nim się stało?
To dzikie zwierzę było przerażone, wciśnięte miedzy klatki - zapewne w nocy polował na koty - taka przecież jest natura drapieżników, aby polować i przeżyć. A koty? Co czują koty wiedząc INSTYNKTOWNIE, że w klatce siedzą ze swoim 'oprawcą'. KOSZMAR!!! Czyżby lis był tam wkładany celowo, aby była tzw. 'selekcja naturalna kotów'?
Teoretycznie boksy są podzielone funkcjonalnie, zgodnie z rozporządzeniem o schroniskach.
Są tam boksy - kwarantanna i boks zwierzęta chore, wywieszone tabliczki informacyjne, ale to tylko teoria. W boksach przeznaczonych na kwarantannę i chore zwierzęta zrobiony jest HOTEL dla zwierząt!! Obecnie znajdują się tam psy prywatnych osób!!!! Jak osoby, podobno miłośnicy zwierząt, przyprowadzając tam swoje psy mogli nie zauważyć tak ciężko chorych zwierząt? Znieczulica? Bezdomne zwierzęta - gorszy gatunek?
Dlaczego nie ma tam lekarza, który leczyłby zwierzęta, udzielał natychmiastowej pomocy, dlaczego nie ma chociażby zatrudnionego technika weterynarii, który mógłby monitorować stan zdrowia zwierząt, udzielać pierwszej pomocy i wzywać lekarza weterynarii? Dlaczego za nasze pieniędze – podatników - zwierzęta się dręczy, naraża na choroby, cierpienie, zamiast im pomagać?! Dlaczego gminy, które przekazują do tego schroniska bezdomne zwierzęta, za nasze pieniądze, nie kontrolują tego miejsca? Dlaczego zwierzęta w tym schronisku nie są oznakowane, nie maja obróżek z nr ewidencyjnym, czy tez porostu tatuażu? Jasne - aby społeczeństwo nie wiedziało ILE zwierząt tam zakończyło życie.
Schronisko to, to działalność gospodarcza - za określoną kwotę, od "sztuki", zabranej z obsługiwanych gmin, bierze pieniądze. Działalność taka nastawiona jest NA ZYSK ze zwierząt, nie jest przecież instytucja charytatywna, która będzie dotowała i jak widać, tak właśnie jest!!! Po co wydawać pieniądze na profilaktykę, leczenie, pomoc medyczną - wtedy zysku nie będzie a wręcz trzeba będzie dołożyć!
Z tej chęci osiągnięcia jak największego zysku, minimum kosztów, braku empatii, doprowadzają do tego, że zwierzęta w najokrutniejszy sposób, z powodu chorób wirusowych, umierają w męczarniach.
I oto właśnie chodzi, aby jak najkrócej żyły, aby ponosić jak najmniejsze koszty. A ponieważ gminy, które to maja ustawowy obowiązek opieki nad bezdomnymi zwierzętami, a co za tym idzie obowiązek sprawdzania, co dzieje się w takim miejscu z ICH bezdomnymi zwierzętami (lekarz powiatowy też), przymykają oko na taka działalność, to działalność gospodarcza pod nazwa „schronisko śmierci i cierpienia zwierząt” świetnie się rozwija.
Apelujemy do mieszkańców Olkusza, nie bądźcie obojętni na cierpienie tych zwierząt! Szukamy domów tymczasowych, szczególnie dla tych chorych zwierząt, być może uda się im jeszcze uratować życie, a życie jest tylko jedno! Te zwierzęta same sobie nie pomogą, są bezbronne!
Jedno jest tylko pocieszające, że dzięki wrażliwym, młodym osobom z Olkusza, pełnych poświęcenia dla zwierząt, prawda o cierpieniu tych zwierząt ujrzała światło dzienne.
Z powazaniem, Aniela Roehr, www.arka.strefa.pl
Fotografie zrobione w schronisku
Działania
Odwiedza nas 8 gości oraz 0 użytkowników.
Przyjaciele
Copyright © Agata Balu