Zagłodzona nieleczona suczka z guzem
Data interwencji: 2010-01-19
Otrzymaliśmy zgłoszenie o starszej głodzonej suczce i młodym psie trzymanych przez właścicieli na posesji bez budy, w Trzebini.
Po przyjeździe na miejsce, okazało się, że oba psiaki wprawdzie nie mają budy, ale we wnęce pod schodami, w miejscu całkowicie osłoniętym od wiatru mają urządzony ciepły kąt, wyścielony słomą. Młodsza suczka miała wszystkie szczepienia, wyglądała zdrowo.Natomiast starsza suczka wyglądała tragicznie.
Na pytanie kiedy ostatnio była u weterynarza, jej opiekun odparł, że z pół roku temu jakaś sąsiadka ją zabrała do weterynarza (!), a w ogóle to suka jest stara i dlatego tak brzydko wygląda. Szczepień oraz książeczki zdrowia brak. Właściciele zrzekli się praw do suki, przeszła pod opiekę fundacji.
W lecznicy okazało się, że faktycznie – suka była w lecznicy z sąsiadką w styczniu zeszłego roku. W karcie opisane jest, że suczka ważyła 11 kg, była wychudzona i wygłodzona, zapchlona, z odmrożeniami na łokciu i biodrze oraz z guzem wielkości 5 zł pod okiem. Dostała Advocate. Przez cały ten rok prawie nic się nie zmieniło. Wprawdzie obecnie nie stwierdzono już ani pcheł, ani świerzba, ale waga spadła do 9 kg, guz pod okiem nie usunięty, na kościach biodrowych odleżyny. Nierównomierne starcie ząbków nie pozwala na jednoznaczną ocenę wieku, ale weterynarz dał jej 10 lat.
Suczka przebywa w domu tymczasowym w Chrzanowie. Jest żywotna, ma duży apetyt. Czekają ją badania krwi, RTG oraz dalsza diagnostyka.
Dom tymczasowy zdecydował się przygarnąć Sabę na stałe!
W maju 2010 roku, opiekun Saby został uznany winnym przestępstwa znęcania nad nią. Sąd wyznaczył mu karę 2 tysięcy złotych grzywny.
Działania
Odwiedza nas 2 gości oraz 0 użytkowników.
Przyjaciele
Copyright © Agata Balu